poniedziałek, 31 stycznia 2011

Mężczyzna, który patrzy.

Cześć Sławku. Podglądasz mnie. Zakładam, że to Ty, bo na nikogo innego nie mam pomysłu. Lubiłeś patrzeć. Lubiłam pokazywać. Wspominam nasze gry. Niby nie widziałeś, bo niby nie pokazywałam. Kochałam każde spojrzenie. Nie mogłam pozwolić żebyś wiedział, że wiem. Bardzo mnie to podniecało. Tak jak teraz Ciebie, gdy nadal na mnie patrzysz. Ale ja teraz wiem. A Ty o tym nie wiesz. Zakładam, że to Ty...  Bo któż by zechciał w ciągu niecałego miesiąca odwiedzić moje miejsce w sieci, mój blog kilkaset razy? Kilkaset cichych wejść, kilka setek skrytych odwiedzin, kilkadziesiąt dziesiątek spojrzeń szpiegowskim okiem o każdej porze dnia i nocy. Zachowujesz się tak jak Cię nauczyła Twoja poniekąd bardzo dziwna, żeby nie powiedzieć dziwaczna natura. Zmanierowany dziwaczny, starzejący się facet? Sam sobie udziel odpowiedzi.
Cześć Sławku. Podglądasz mnie. A ja Cię obserwuję.
Będę obserwować Ciebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy