czwartek, 16 grudnia 2010

Odzew...

Od dawna nie miałam pióra w ręku...I dopiero wczoraj, zupełnie przypadkowo to znalazłam.
Zabolało. Zabolało po tym w jaki sposób mnie potraktowałeś, upokorzyłeś, oszukałeś...Bardzo smutno, łzy spłynęły po kościstym policzku, nie oczekiwałam takich wzruszeń, tych złych emocji.
Dlaczego nie pozwalasz mi zapomnieć? Dlaczego drążysz i przypomniasz?
Te wszystkie Twoje zapewnienia, że będzie dobrze...czy to wszystko tylko dlatego, aby spędzić ze mną tych parę, krótkich chwil?
Sławek, bardzo źle mnie potraktowałeś, zmusiłeś do pójścia złą drogą, ośmieszyłeś mnie, odarłeś ze złudzeń i resztek przyzwoitości. I dlatego gdy czytam to wszystko co opisujesz, w jaki sposób znów bawisz się ludźmi w internecie , to zaczyna mi być niedobrze, świdruje mnie w trzewiach.
Teraz znalazłeś nową ofiarę, proszę nie skrzywdź jej tak jak mnie i tych wiele przede mną.
Nie zapomnę, nie wybaczę, zbiorę się w sobie i tutaj moje żale znajdą ujście.
Chcę się zemścić. Nie masz pojęcia co to znaczy zranić kobietę...
sskkow-piękna sztuczka :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy